W minione wakacje pod hasłem FORGET-ME-NOT  na naszym FACEBOOKowym profilu pojawiały się  krótkie wpisy, z których każdy prezentował jakiś nieskomplikowany i niezbyt czasochłonny pomysł na zabawę (nie pracę!) z dzieckiem w domu. Teraz zebrałam wszystkie pomysły w jedną długą listę i zachęcam do korzystania – są one już przygotowane w formie notatek  – gotowiec do wydruku lub pobrania na telefon. Zapraszam do korzystania!

 

POMYSŁ 1: DZIECKO NAUCZYCIELEM
Pogoda nie sprzyja zabawom na powietrzu? Drodzy Rodzice przejrzyjcie z dzieckiem książki z angielskiego z przedszkola / szkoły z zeszłego roku. Zostały jakieś nieuzupełnione ćwiczenia? Niepoprzyklejane naklejki? Niepokolorowane obrazki? Pobawmy się w szkołę / kurs angielskiego, a jak odwrócimy role (dziecko = nauczyciel) to żaden maluch nie pogardzi taką zabawą.

POMYSŁ 2: ANGIELSKA WYSPA
Drodzy Rodzice! Jeśli tylko czujecie się na siłach językowo to proponuję zabawę w angielską wyspę. Wystarczy ustalić z dzieckiem taką zasadę, że jak ktoś z Was zawoła „ENGLISH ISLAND” to przez kilka kolejnych minut trzeba się komunikować po angielsku (proponuję 4 minuty dla czterolatka, 5 dla pięciolatka itd….).

POMYSŁ 3: W PODRÓŻY
Jeśli szykuje się nam weekend w podróży zachęcam, by podczas pakowania pamiętać o zabraniu ze sobą płyt z angielskimi piosenkami (mogą to być płyty z kursu angielskiego, które towarzyszyły dzieciom przez cały rok, można też odkurzyć nagrania sprzed roku, dwóch). Oprócz kontaktu z językiem widzę w tym jeszcze jeden plus: zasłuchane dzieci mogą nam oszczędzić przynajmniej kilka z kilkuset obowiązkowych podróżnych zapytań: DALEKO JESZCZE???

POMYSŁ 4: ZNACIE FISZKOTEKĘ?
Jeśli nie to warto poznać, to niesamowita aplikacja na telefon / tablet, która pozwala opanować szybko, łatwo i przyjemnie wiele słów, fraz i zdań. Fiszkoteka ma sporo opcji, nawet głosowe dodawanie słówek, których znaczenie w języku obcym nas interesuje. Może się okazać, że zainteresuje się nie tylko dziecko…

POMYSŁ 5: ACTION SONGS
Zrobiło się troszkę chłodniej więc można się trochę poruszać! Na Youtube znajdziecie drodzy Rodzice mnóstwo angielskich piosenek, które prostymi poleceniami zachęcają do ruchu, przy okazji nasze dzieciaki osłuchują się z językiem obcym, a mamusie przy wspólnych figlach tracą kalorie. Same plusy! Na początek polecamy taki utwór (kliknięcie w tytuł przenosi do źródła):

I Can Do It

POMYSŁ 6: GRA PODRÓŻNA
Przed podróżą wydrukujmy dziecku kartkę z cennikiem zwierząt. W czasie jazdy samochodem czy pociągiem wypatrujemy zwierząt za oknem i za każdego zauważonego zwierzaka dostajemy odpowiednią ilość punktów. Można ustalić, że gramy do 100, 1000, do czasu aż dojedziemy na miejsce… Angielski i matematyka w jednym, w jakże wakacyjnej formie!

PS. Można liczyć inne rzeczy, drzewa liściaste, chmury, czerwone domy…
(pomysł na grę pochodzi z książki Grzegorza Kasdepkę „Kacper z szuflady”)

10 for a cow

POMYSŁ 7: PŁYTY, PŁYTY…
W czasie porządków w pokoju dziecięcym warto odkurzyć stare płyty (nawet te sprzed roku-dwóch) z nagraniami Teddy Eddie oraz innymi (może kiedyś dostaliśmy jakąś w prezencie, czy była dołączona do książki / gazety?) Zróbmy „angielskie słuchowisko” i przesłuchajmy je razem z dzieckiem. Można śpiewać piosenki razem z nagraniem i obrazować gestami znaczenie utworów, może też dawno zapomniane piosenki zainspirują nas do jakiejś zabawy?

POMYSŁ 8: READERSY
Drodzy Rodzice jeśli tylko czujecie się na siłach to zachęcamy do czytania dzieciom książeczek po angielsku. Najbardziej nadają się do tego tzw. READERSY, czyli uproszczone wersje tradycyjnych książek, przygotowane specjalnie dla osób uczących się języka obcego. Szczególnie polecamy książki z wydawnictwa USBORNE. Czytamy najpierw po angielsku i po polsku, następnie po angielsku, wyjaśniając tylko niezrozumiałe dla dziecka słówka, trzecie czytanie – zapewniam, że angielska wersja już nie zrobi na nich wrażenia (no chyba, że pozytywne!).

POMYSŁ 9: WHAT’S IN THE BAG?
Drodzy Rodzice to naprawdę bardzo prosty pomysł, a zarazem ciekawa zabawa. Do worka wkładamy różne przedmioty: zabawki, małe figurki zwierząt, przedmioty codziennego użytku. Zawiązujemy dzieciom oczy i prosimy aby na dotyk rozpoznały daną rzecz nazwały ją po angielsku.

Tyle i aż tyle! Zobaczcie jak nam to wyszło (w zabawie biorą udział 3latek i 7latka), kliknięcie w tytuł przenosi do źródła:

Whats in the bag

POMYSŁ 10: TREASURE HUNT
Drodzy Rodzice dzisiaj zachęcam do urządzenia swojemu dziecku poszukiwania skarbu. Jest to idealna zabawa dla dzieci, które zaczynają uczyć się czytać (6-7latki). W pewnym tajemnym miejscu w domu chowamy „skarb” – może to być słodyczek, mała zabawka itp. Następnie przygotowujemy proste wskazówki i rozmieszczamy je w różnych miejscach mieszkania, tak aby dziecko po kolejnych informacjach dotarło do „skarbu.” Zabawa przednia i bardzo motywująca do czytania w języku obcym, a przy okazji powtarzamy przyimki, meble, pomieszczenia i wiele innych słówek.

Poniżej fotka z karteczkami z naszego poszukiwania skarbu. Dobrej zabawy!

20150720_185948

POMYSŁ 11: PRZY OKAZJI TRADYCYJNEJ ZABAWY…
W deszczowe popołudnia, dzieciaki zaszywają się w swoich pokojach i bawią się w sklep, pocztę, dom, lekarza, szkołę… A może by tak wślizgnąć się niepostrzeżenie i zaproponować zabawę …. po angielsku? Zamiast: „Dzień dobry, w czym mogę pomóc?” mówimy: „Good afternoon, how can I help you?” Zamiast: „Czy mogę prosić chleb i masło?” – „Can I have some bread and butter?” itd… Język inny, ale zabawa równie przednia!

POMYSŁ 12: POWTÓRKOWE FOTKI
Dzisiaj prosty pomysł na powtórkę słówek. Drogi Rodzicu, otwórz książkę dziecka z kursu językowego i pstryknij kilka fotek obrazkom, na których znajdują się słówka, których uczyło się dziecko. Podczas podróży / stania w kolejce do muzeum / zabawy w dowolnym miejscu poza domem można pokazać dziecku te obrazki i poprosić o nazwanie przedmiotów. Jak dziecko „zaliczy” jedno zdjęcie (wszystko nazwie poprawnie) to przechodzi na poziom drugi i dostaje do „zaliczenia” kolejne zdjęcie. I tak dalej, i tak dalej, i tak dalej… Ile poziomów przejdziecie?

POMYSŁ 13: YOUTUBE
Jeśli znużone upałem / deszczem dziecko daje nam popalić to może chwila wytchnienia (dla rodzica), a z pomocą przyjdzie nam Youtube. Osłuchiwanie dziecka od najmłodszych lat z angielskimi bajkami, piosenkami to świetny sposób na podwyższanie jego kompetencji językowej, głównie rozumienia ze słuchu, ale poszerza też zakres słownictwa, które maluch napotyka od razu w naturalnym kontekście. Warto zacząć wcześnie, bo już na przykład 4-5 latek może się buntować, że „nie chce po angielsku.” 2-3 latek często nie wie jeszcze, że ogląda coś po angielsku, język nagrania nie ma dla niego znaczenia! Zachęcamy do zerknięcia na kanał Teddiowo Eddiowy na Youtube.

POMYSŁ 14: ZNOWU CZYTAMY
Proponowaliśmy już czytanie angielskich książeczek z dzieckiem nieco starszym, a dzisiaj pomysł dla najmłodszych, takich powiedzmy 2-3 latków. Na pewno macie Państwo w domowej biblioteczce książeczki,  w których znajdują się obrazki, podpisane jednym słowem lub zdaniem (my mamy owoce, warzywa, las, zagroda, małe stworzonka itp.). Zachęcamy aby zrobić spontaniczne tłumaczenie i „przeczytać” dziecku po angielsku. Zatem drodzy Rodzice – do dzieła!

książeczki

POMYSŁ 15: deDOMO
Metoda dra Grzegorza Śpiewaka w praktyce! Pokazujemy jak można w luźny i niekłopotliwy sposób zachęcać dziecko do rozmawiania w domu po angielsku. Ileż to razy dziennie dziecko przychodzi bo czegoś chce? A gdyby za każdym razem skierować je na angielski tor? Nic nie boli, zapewniamy! Zobaczcie sami:

 

 

Jeśli podoba Ci się ten post – podziel się nim z innymi!