W mojej działalności jako logopeda zajmujący się od wielu lat wyłącznie dziećmi dwujęzycznymi, jak również w mojej pracy jako badaczka dwujęzyczności, często napotykam obawy rodziców i nauczycieli związane z symultanicznym przyswajaniem dwóch (lub większej liczby języków) przez dziecko.  Obawy te wynikają z powielania przestarzałych poglądów dotyczących dwujęzyczności. Do lat sześćdziesiątych XX w. uważano m.in., że dwujęzyczność obniża Iloraz Inteligencji, wywołuje kryzys tożsamości oraz wywołuje opóźnienie rozwoju mowy czy zaburzenia mowy, jak np. seplenienie lub jąkanie.  Te przekonania oparto na nierzetelnych badaniach naukowych, które już dawno zostały wyrzucone na naukowy śmietnik. Czas przestać wierzyć mitom i oprzeć naszą postawę wobec wczesnej nauki języka obcego na aktualnej i miarodajnej wiedzy. W tym celu chciałabym się w tym oraz w dwóch kolejnych artykułach podzielić niezmiernie bliskim mi zapatrywaniem rozpowszechnionym w świecie naukowym, ale jeszcze niedostatecznie znanym ogółowi społeczeństwa. W poglądzie tym zasadnicze jest stwierdzenie, że wszystkie rodzaje zaburzeń mowy występujące u dzieci jednojęzycznych mogą z takim samym prawdopodobieństwem wystąpić u dzieci dwujęzycznych.

Przestrzeganie tej – absolutnie podstawowej w rozważaniach tej problematyki – zasady zapobiega niebezpiecznemu obciążaniu dwujęzyczności winą za trudności komunikacyjne dziecka oraz skupia naszą uwagę na znalezieniu właściwej przyczyny tychże trudności. Nie ma żadnych naukowych dowodów na to, że zaburzenia mowy bywają wywołane czy pogłębione przez równoległe przyswajanie dwóch języków (Kent 2003). Natomiast warto wiedzieć, że u wszystkich dzieci pojawienie się zaburzeń mowy, a w tym opóźnienia rozwoju mowy, jąkania, różnych wad wymowy (i wielu innych zaburzeń) jest związane z:

  1. Czynnikami wewnętrznymi, jak:
  • rodzinne predyspozycje do nabywania mowy w określonym czasie;
  • prawidłowa budowa i funkcjonowanie narządu słuchu;
  • nieprawidłowości w budowie i/lub funkcjonowaniu narządu mowy;
  1. Czynnikami zewnętrznymi, jak:
  • działania rodziców dziecka zabezpieczające prawidłowy rozwój psychiczny dziecka, w tym rozwój emocjonalno-społeczny, co stanowi podstawę dla procesu komunikowania się;
  • aktywność słowna opiekunów dziecka, czyli dostarczanie mu prawidłowych wzorów słownych pod względem ilościowym i jakościowym;
  • właściwie prowadzone działania pielęgnacyjne, które stają się zabiegami profilaktycznymi zapobiegającymi powstawaniu zaburzeń mowy.

Bibliografia:
Kent R. D., 2003, The MIT Encyclopedia of Communication Disorders, Massachusetts Institute of Technology, Massachusetts.

To pierwszy z serii trzech artykułów na naszym Misiowym Blogu, napisany przez panią Anetę Nott-Bower. Kolejny pojawi się za 2 tygodnie. Zapraszamy do zapisania się na nasz newsletter (formularz na dole strony), aby nie przegapić kolejnych odcinków.

aneta logopeda

Aneta Nott-Bower to absolwentka logopedii w Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. Autorka pracy magisterskiej dotyczącej dwujęzyczności oraz praktykująca ten przedmiot jako asystent w Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. Aktualnie doktorantka Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Od 14 lat zamieszkuje w Wielkiej Brytanii. Wykorzystuje nowoczesne technologie w pracy z osobami dwujęzycznymi z całego świata, organizuje szkolenia na temat dwujęzyczności oraz prowadzi serwis www.bilingualhouse.com przeznaczony dla wszystkich zainteresowanych dwujęzycznością. W życiu prywatnym łączy teorię i praktykę dwujęzyczności, gdyż los sprawił, że została żoną Anglika oraz matką dwojga dwujęzycznych dzieci. Funkcjonując od lat w dwóch językach na co dzień ugruntowała także własną dwujęzyczność. Wszelkie jej zalecenia odnośnie dwujęzycznego wychowania zawsze zostają najpierw solidnie przetestowane w jej dwujęzycznym domu.